Tak wiem, przerwa od ostatniego posta była zbyt długa ale...... znowu trema wzięła górę :) Ciekawe, po którym poście to przechodzi? :) Może czytają to jakieś zaprawione w walce blogerki i podpowiedzą mi kiedy ten dreszczyk emocji mija?
Postanowiłam, że rozpocznę cykl o makijażu, każdy z wpisów będzie dotyczył jednego tematu, kolejność będzie dokładnie taka jak kolejność nakładania makijażu.
Zamieszczono 8 lat temu przez Anna Bułkowska.
Dzisiaj zaczniemy od:
PIELĘGNACJI
Wiele Pań z problemami skórnymi przychodzi do mnie „po ratunek", chcą nauczyć się maskowania niedoskonałości, które niespodziewanie pojawiły się na twarzy lub, które dla nich są przykrą codziennością, przebarwienia, cera naczynkowa, problemy z rumieniem. Oczywiście większość z wymienionych problemów można zamaskować. A co zamaskować najtrudniej? Najtrudniej poradzić sobie z suchą, szarą, odwodnioną cerą. Jednym z najczęstszych błędów popełnianych przez kobiety jest właśnie nadmierne opalanie się w solarium tuż przed ważnym wydarzeniem: ślubem, balem itp., często robią to Panie, które zazwyczaj tego rodzaju kąpieli „słonecznych" nie zażywają i ich skóra przeżywa szok, nadmiernie się łuszczy i wysycha.
Uwierzcie na słowo, nawet najpiękniejszy makijaż oczu przy łuszczącej się
skórze będzie wyglądał nieatrakcyjnie i nieestetycznie. Dlatego gdybym
musiała zdecydować na co wydać więcej na
krem czy podkład, wybrałabym krem.
Do znudzenia wszyscy powtarzają, że bardzo ważna jest pielęgnacja i jest to fakt. Nie oczyszczona skóra w nocy nie oddycha i rano często można obudzić się z niechcianą niespodzianką, w postaci dużego wyprysku, a pozostawiony tusz sprawi, że oczy rano są opuchnięte i zmęczone.
Polecam odszukanie swojego preparatu do demakijażu, nie chcę polecać tutaj jednej rzeczy ponieważ jest to sprawa bardzo indywidualna, szczególnie jeśli chodzi o czy, niektóre preparaty dla jednych są idealne a u innych wywołują podrażnienia/ szczypanie oczu. Ważne aby preparaty były delikatne, naturalne często dobrym wyborem są dermokosmetyki.
Na naszych półkach na stałe powinny zagościć peelingi- dostosowane do rodzaju cery, enzymatyczne przy cerze wrażliwej i drobnoziarniste przy cerach normalnych, tłustych oraz maseczki nawilżające.
Czyli od czego zaczynamy makijaż? Od umycia twarzy i tutaj znowu :) w zależności od rodzaju cery dla tych najbardziej wrażliwych będzie to woda mineralna, dla tych mniej wrażliwych to sama woda a dla najmniej wrażliwych, często są to cery tłuste, może być to woda z preparatem myjącym. Następnie przemywamy twarz płynem micelarnym, następnie nakładamy krem nawilżający kolejnym krokiem jest………… korektor i podkład ale o tym w następnym poście.
Pamiętajmy o pielęgnacji dostosowanej do swojego rodzaju skóry bo to najważniejszy
krok do pięknego, naturalnego makijażu.
Jeśli macie jakieś pytania, proszę piszcie, postaram się na nie odpowiedzieć.
*zdjęcia znalezione na pinterest